wtorek, 19 marca 2013

Kamien na skorpiony

O tym, ze skorpiony tu wystepuja wiedziala od dawna - moj byly szef zostaf ukaszony przez jednego. Zawiezli go do szpitala i w sumie nic mu sie nie stalo ale bolalo strasznie.
Pewnego wieczoru - okolo tydzien temu - znalazlam w naszym pokoju skorpiona. Malego, czarnego - niebezpiecznego. Filip sie upiera, ze to nie byl czarny, ale ja wiem swoje. Czarne - te naprawde niebezpieczne. Dowiedzialam sie, ze skorpiony w Kabulu nie zabijaja bo maja za slaba trucizne. Jest tu za wilgotno. Ale wilgotno jest teraz - na wiosne, lato jest dalekie od wilgotnosci. Wydaje sie wiec ze nie pozostaje nic innego jak zabezpieczyc sie przed skorpionami. Podejmiemy metody konwencjonalne i niekonwencjonalne. Wypryskamy dom - co przyda sie tak czy siak skoro znalazlam w lazience 5 cm karalucha, co do metod niekonwencjonalnych....

Zawsze mialam sklonnosc do poznawania wiedzy "ludowej", do tradycyjnych metod znalezionych na wsi. Pamietam jak poznalam mezczyzne ktory modlitwa leczyl ukaszenia zmiji na Ukrainie. Albo slawetna pania Lube ktora zdjela ukrok z mojej kolezanki. Teraz przyszedl czas na Afganski kamien na skorpiony. Podarowal mi go moj kierowca, ktory pochodziz porowincji Logar:
- W mojej prowincji jest bardzo sucho, wiec mozesz zabic nawet i piec skorpionow podczas jednej nocy. Z doswiadczenia i tradycji wiemy co zrobic zeby skorpiony nie zadlily. Trzeba miec taki specjalny kamien z Indii z Parman. Jezeli masz taki kamien w domu to one beda wychodzic, ale nie beda zadlic. Beda go czuc i beda gotowe na smierc.

Dzisiaj dostalam ten kamien. To kawalek gliny lub cegly. Nie mozna lekcewazyc wiedzy ktora pochodzi z tej ziemi, tradycju jak sobie radzic. A kamien na szafce nie zaszkodzi. 

6 komentarzy:

  1. Wow
    Ilekroc moje zycie mi dowala, to cztam sobie twoj post i on sprowadza mnie na ziemie
    Niesamowite!uwazaj na siebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje :) chociaz niekoniecznie chce Cie sprowadzac "na ziemie". Twoje problemy sa rownie ciezkie jak te ktorych ja doswiadczam tutaj. W "normalnym swiecie" niby nie masz na co sie skarzyc a zli ludzie nie maja kamizelek wybuchowych ale to tylko jeszcze robi "normalny swiat" trudniejszym. Nie ma w nim oczywistego dobra i zla. Jest za to dobrobyt, dobre maniery i tolerancja dla innosci - glowinie sztuczna. Kiedy nie ma oczywistych barier i granic ciezej jest dac sobie prawo do rozumienia w ktorym miejscu sie jest.

      Usuń
    2. oj, jakie to, co napisalas, jest prawdziwe!zgadzam sie w zupelnosci!

      Usuń
  2. Jak przyjedziesz w odwiedziny do Polski, to trzeba wyposażyć Cię we flakonik wody święconej. Do tego jeszcze trochę wódki z pieprzem i już żadne zło nie będzie się Ciebie imało.
    ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe co na wode swiecona powie straz graniczna hehe :D

      Usuń
    2. wodka z pieprzem u nas na podlasiu jest najlepsza na przeziebienie.pije sie tego kieliszek i ucieka spac, a nastepnego dnia przeziebienie znika 'jak reka odjal':-)

      Usuń